My, mężczyźni, opowiadamy sobie o niedostatku, braku i nieobecności – ojca, wsparcia, miłości. Z tej perspektywy patrząc, chcemy uzyskać coś, czego nam nie dano. Jeździmy na warsztaty, szukamy zainteresowania, opowiadając o swoich problemach w grupach, chcemy uzyskać pomoc i wsparcie. Tak, jest to potrzebne i pożyteczne. Niezbędne aby ruszyć w drogę.
Ale przychodzi taki moment, kiedy zagarnianie do siebie, branie, koncentrowanie się na sobie zaczyna utrzymywać nas w przestrzeni niedojrzałości zamiast nas rozwijać. Nie wiemy czemu to, co robiliśmy dotychczas, nie działa. Znamy tylko branie, jedzenie, spożywanie. Rozumiemy kierunek ku sobie. Nie czujemy dojrzałości w sobie, nasze otoczenie też nie.
Podziwiamy tych, od których bierzemy, na których warsztaty/festiwale jeździmy. Zastanawiamy się, skąd tacy mężczyźni się biorą. Jakie supermoce muszą posiadać żeby robić to, co robią. Może sobie marzymy, że kiedyś może i ja też coś…
Teraz jest ten czas! Każdy z nas może i powinien znajdować sposoby i przestrzeń na dawanie siebie innym. To jest droga wzrastania w męskiej dojrzałości. Bycie ojcem ma też swój wymiar duchowy, który jest dostępny dla wszystkich mężczyzn bez względu na wiek, stan cywilny czy doświadczenie.
W spotkaniu na które złoży się wykład, część doświadczeniowa oraz pytania i odpowiedzi, chcemy was zainspirować, ośmielić, zachęcić:
– do myślenia w kategorii dawania a nie tylko brania
– do wyjścia z samoograniczających przekonań, które zamykają nas na dawanie innym
– do wspierania siebie nawzajem na drodze rozwoju
– do budowania własnej dojrzałości przez wspieranie dojrzewania innych
– do powoływania i prowadzenia męskich kręgów, które są wspaniałym narzędziem budowania męskiej dojrzałości
Jestem fanatykiem pracy z mężczyznami. Uważam, że ta część ludzkości wymaga większej troski, uwagi i pomocy w osiąganiu większej świadomości siebie i świata. Zamiast siedzenia na bezpiecznych pozycjach doradzania i oceniania, ja działam na wielu frontach na rzecz mężczyzn: